Fala rozwodów przez kwarantannę
Widać to już w Chinach, teraz przygotowują się na to adwokaci i biura detektywistyczne w Polsce. Przez kwarantannę rozstaje się coraz więcej małżeństw. Czy już niedługo detektywi będą mieli pełne ręce roboty? W Polsce też jest to nie do uniknięcia.
Epidemia koronawirusa rozpoczęła się w Chinach. Tam widać już, że rozwodów jest coraz więcej. Chińczycy są jednak społeczeństwem wciąż stosunkowo konserwatywnym, dlatego rozwodów jest tam znacznie mniej niż w Polsce czy USA, w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. Eksperci z biur detektywistycznych nie mają wątpliwości, iż fala rozstań w Polsce będzie znacznie większa. Czy
w razie rozwodu warto się przygotować i znaleźć dobrego detektywa? Takie pytanie będzie
z pewnością nurtowało niejedną osobę. Myślę, że po głębszym zastanowieniu warto mieć
w zanadrzu telefon do dobrego biura detektywistycznego. Amerykańscy prawnicy coraz częściej opowiadają w wywiadach, że zdarzają im się telefony nawet w środku nocy. Właśnie wtedy Klientka zdała sobie sprawę z tego, że jej mąż ją oszukuje. Prognozy polskich biur detektywistycznych oraz prawników są nieubłagane, a wynikają one nie tylko z obserwowania sytuacji w Chinach. Zawsze po okresach, gdy pary spędzają ze sobą dużo czasu, mamy znacznie więcej zapytań o sprawy rozwodowe. To przykra obserwacja, ale jak tłumaczą detektywi — tak po prostu się dzieje. Spędzając dużo czasu z partnerem zaczynamy zauważać rzeczy, których nie dostrzegaliśmy na co dzień, kiedy to życie toczyło się normalnym rytmem. Nocne telefony, smsy o dziwnych porach czy trzymanie telefonu zawsze przy sobie to pierwsze oznaki tego, że dzieje się coś niepokojącego. Wtedy to warto zwrócić się do profesjonalnego detektywa. Czynności mające na celu ustalenie winnego rozpadu małżeństwa nie są może tanie, ale warto o nich pomyśleć zawczasu. Detektywów specjalizujących się w rozwodach czeka więc okres wytężonej pracy. Ich Klienci nie będą mieli czasu na chodzenie po sądach, ich głowy zaprzątać będą inne sprawy, a zebranie solidnego materiału dowodowego będzie bardzo pożądane. Jak podaje GUS, obecnie w Polsce dochodzi rocznie do ok. 63 tys. rozwodów. Na tysiąc nowo zawartych związków małżeńskich jest ok. 330 rozstań. Prawnicy i detektywi specjalizujący się w rozwodach są zgodni, że statystyki po pandemii znacznie się zmienią.